Nikt z nas nie lubi remontów. Przeszkadza nam wszechobecny bałagan i kurz. I o ile jeszcze z cierpliwością znosimy remont własnego mieszkania, ponieważ perspektywa pięknej, odnowionej kuchni czy salonu wynagradza nam wszelkie niewygody, a tyle już remont u sąsiada po prostu nas irytuje.A jeszcze bardziej denerwujące dla wiele osób są remonty bloku, w którym mieszkają. Administracja bardzo często musi odbierać telefony ze skargami lokatorów. Oczywistością jest, że rusztowania za oknem nie stanowią przyjemnego widoku. Do tego dochodzi jeszcze czas. Ekipy budowlane często całymi tygodniami owe rusztowania rozkładają, a wydłużające się prace od wczesnych porannych godzin nikomu nie umilają czasu. Ludzie chcą przecież w domu głównie wypoczywać, a nie słuchać hałasów za oknem. Dodatkową wadą jest fakt, że takie rusztowania są znaczną przeszkodą, jeśli ktoś często korzysta z balkonu. Administracja zarządzająca budynkiem często broni się tym, że ocieplanie czy malowanie ścian jest po prostu koniecznością, a prace są prowadzone dla dobra lokatorów. Wiele osób obawie się także, że takie rusztowania stanowią znakomitą okazję dla złodziei, którzy po prostu mają ułatwiony dostęp do mieszkań. Wiadomo jednak, że jeszcze nie wymyślono lepszej metody prac budowlanych na dużych wysokościach i rusztowania szybko nie znikną z naszego krajobrazu.
