Do dna jest zawszę bliżej niż na szczyt

Wiele lat temu byłem nastolatkiem na którym wrażenie robiły ekskluzywne rzeczy. Wieczorem przechadzając się koło kasyno widziałem luksusowe samochody, piękne kobiety ubrane w wieczorowe suknie i mężczyzn w garniturach. Marzyłem o przyszłości w której i ja znajdę się w takim towarzystwie. Zawsze miałem smykałkę do hazardu. Skłonność do ryzyka sprawiała, że zakładach z kolegami wygrywałem przeważnie ja i nagród w postaci oranżady i gum balonowych nigdy mi nie brakowało.W końcu znalazłem się w miejscu do którego często wędrowałem myślami. Kasyno od pierwszego wrażenia mnie zachwyciło. Nawet moje co tygodniowe wędrówki do niego kończyły się całkiem przyzwoicie. Do czasu kiedy zaczęły ponosić mnie emocje. Wpadłem w nałóg. Kasyno stało się niemal drugim domem. Miejscem w którym straciłem wszystkie swoje oszczędności. Każda pożyczona przeze mnie kwota została przegrana. Odwrócili się ode mnie znajomi, później dziewczyna. Zostałem z niczym a z samego dna wychodzę od kilkunastu miesięcy. Wszystko przegrałem jednak nie jestem jedynym którego to pozostało. Wbrew pozorom jest nas więcej i stale przybywa.

www.miejscy.pl

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułWysil swoją wyobraźnię
Następny artykułMęskie podarunki

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here