Od co najmniej 2 lat trwa rozpaczliwa walka o ratowanie strefy euro przez upadkiem, który jest prorokowany w sytuacji, kiedy na przykład którykolwiek członek tej strefy monetarnej opuści ją – najbliżej takiego scenariusza jest Grecja. Główny ciężar ratowania krajów znajdujących się w kryzysie spoczywa na Niemcach, którzy z jednej strony są największą gospodarką europejską, z drugiej zaś mają największe możliwości finansowe w celu wsparcia państw znajdujących się w największych problemach ekonomicznych, jak Grecja, Portugalia czy Hiszpania. Jednak Niemcy nie chcą bezwarunkowo udzielać pomocy, zdecydowanie domagają się wprowadzenia przez kraje oczekujące pomocy restrykcyjnej polityki finansowej, w celu oszczędności budżetowych oraz zmniejszania długu finansów publicznych. Jak mówią ekonomiści i analitycy finansowi, jeśli Niemcy zdecydowanie nie będą ratować krajów strefy euro, cała ta konstrukcja może po prostu zawalić się, co może doprowadzić również do stopniowego upadku struktury Unii Europejskiej.