Niektórzy spośród nas, zwłaszcza starsze pokolenie osób, które pamięta czasy PRL-u i pustki w różnego rodzaju sklepach, w tym spożywczych, posiada taką manię, a mianowicie robienie różnego rodzaju zakupów na zapas – ta kwestia dotyczy głównie kupowania produktów spożywczych, które mogą dłużej poleżeć. I tak wiele osób posiada w domu kilkumiesięczne, albo czasem nawet i roczne zapasy takich produktów spożywczych jak mąka, cukier, makarony czy kasze – listę tych produktów można by uzupełnić jeszcze o co najmniej kilkanaście pozycji. Tymczasem takie postępowanie nie ma w obecnych czasach żadnego właściwie logicznego uzasadnienia – przecież nie zagraża nam żadna wojna, nie zapowiada się, aby nagle zostały zamknięte sklepy albo supermarkety z jakiegoś powodu. Gromadzenie tak dużych ilości produktów spożywczych powoduje tylko, że mamy pozapychane szafki w kuchni czy spiżarce, zwiększa się poza tym niebezpieczeństwo, że w mąkę czy kaszę oraz inne produkty wdadzą się jakieś robaki czy mole spożywcze, a wtedy będzie trzeba wszystko wyrzucić.