Podczas dużego wysiłku fizycznego zdarza się niekiedy, że kontrolę nad tempem kurczenia się mięśnia sercowego przejmuje ośrodek pozazatokowy. Węzeł zatokowy, który zwykle pełni tę funkcję, nadaje tempo w granicach 60 – 100 uderzeń na minutę. Częstoskurcz serca sprawia, że potrafi ono uderzyć nawet 400 razy w ciągu minuty. Powoduje to, że nie jest ono w stanie dostarczyć wszystkim tkankom organizmu odpowiedniej ilości krwi bogatej w tlen i składniki odżywcze.
Częstoskurcz serca może występować w kilku postaciach. Zwrócić uwagę należy na częstoskurcz napadowy komorowy. Jest on sumą przyczyn sercowych i pozasercowych. W większości przypadków początek daje mu organiczne uszkodzenie mięśnia sercowego. Bywa on objawem kardiomiopatii, zapalenia serca, czy choroby wieńcowej. Ten rodzaj częstoskurczu jest najniebezpieczniejszy dla zdrowia i życia chorych.
Nadkomorowa odmiana częstoskurczu jest z reguły efektem obecności anatomicznej dodatkowej drogi łączącej przedsionki i komory. Drogą tą przewodzą się pobudzenia. Nadkomorowy częstoskurcz serca może się ujawnić również z powodu nieodpowiedniego trybu życia, a zwłaszcza nadużywania alkoholu i kofeiny. Pojawia się również nierzadko w wyniku nerwicy.
Częstoskurcz jest problemem zdrowotnym, którego w żadnym wypadku nie należy bagatelizować. Zdarza się bowiem, że w jego wyniku chory może zapaść we wstrząs, gdyż praca serca, choć szybka, jest jednak nieefektywna. Poważnym sygnałem alarmowym powinny być towarzyszące temu zaburzeniu spadki ciśnienia tętniczego lub omdlenia.
W przypadku występowania częstoskurczu należy zadbać o opiekę kardiologiczną. Po serii wnikliwych badań lekarz może zlecić leczenie farmakologiczne lub chirurgiczne w zależności od przyczyn i zaawansowania choroby. Mimo wdrożonego leczenia, chory musi jednak zadbać o wyeliminowanie wszystkich czynników, które sprzyjają występowaniu częstoskurczu. Czasem konieczna bywa radykalna zmiana trybu życia, aby uniknąć kolejnych ataków tego zaburzenia, które stanowić może śmiertelne niebezpieczeństwo.