Po ukończeniu pięciu lat studiów nadchodzi czas na zderzenie się z brutalną rzeczywistością. Według statystyk co dziesiąty bezrobotny w Polsce posiada wykształcenie wyższe.
Wiele osób zadaje sobie pytanie dlaczego uczelnie przyjmują tak wielu studentów na te kierunki skoro wiadomo, że nikt nie jest w stanie zapewnić dla nich miejsca pracy.
Przykładowo na Uniwersytecie Warszawskim na kierunku, po którym jest najwięcej bezrobotnych czyli na pedagogice jest limit 190 kandydatów. Na jedno miejsce aplikuje około 5 kandydatów. Wynika z tego, że młodzi ludzie nie są po prostu uświadomieni co do sytuacji na rynku pracy.
Kiedy rozliczałam się z Urzędem Skarbowym i na formularzu podatkowym PIT 37 2012 i wpisałam zawrotną kwotę 500 zł, za miesiąc, kiedy próbowałam dorobić w KFC pomyślałam przez chwilę, że to żart – mówi 25 letnia absolwentka stosunków międzynarodowych. Ukończenie studiów w dzisiejszych czasach niewiele daje. Trzeba być aktywnym, zdobywać doświadczenie, uczyć się języków.
Studiowałam na trzech kierunkach – żali się absolwentka polonistyki, etnologii i historii – obecnie pracuję w sklepie. Nie wiem jak podczas studiowania i ciągłego biegania z wykładu na wykład miałam znaleźć czas na zdobywanie doświadczenia.
Najtrudniej znaleźć pracę po kierunkach humanistycznych. Ich program przewiduje bardzo mało zajęć praktycznych, co niestety wiąże się z tym, że absolwenci po ukończeniu takiego kursu posiadają mało umiejętności.
Wybierając kierunek studiów kierowałem się swoimi zainteresowaniami i tym, żeby nie było za trudno. Nikt nie mówił mi w liceum, że po studiach nie będę mógł znaleźć pracy. Nie mieliśmy żadnych zajęć z doradcą zawodowym i nikt nie myślał wtedy o pracy, czy też o braku pracy – mówi Paweł, absolwent filozofii.
Wielu studentów nie zastanawia się nad swoją przyszłością. Pięcioletnie studia upływają na zagłębianiu się w tajniki nauki i wiedzy po czym przychodzi czas na życie w rzeczywistości nie tej wyczytanej z książek, ale tej, która trwa tu i teraz. Kto nie będzie potrafił się szybko przystosować i odrobić zaległości pozostanie bezrobotnym jeszcze przez jakiś czas.