Nie da się całkowicie unikać kontaktu z wszechobecnymi wirusami i bakteriami. Na dobrą sprawę nawet niewychodzenie z domu nie gwarantuje zdrowia. Zamiast unikać chorobotwórczych drobnoustrojów, lepiej się przed nimi zabezpieczyć.

1. Codzienne spacery na świeżym powietrzu to nie tylko przyjemność, ale niemal obowiązek. Dzięki nim organizm jest dotleniony, układ krwionośny bardziej wydajny, wzrasta liczba limfocytów odpowiedzialnych za walkę z mikrobami. Nie masz czasu na spacery? Prawdopodobnie jest to… wymówka. Być może tracisz ten czas na zbyt długie oglądanie telewizji lub siedzenie przed komputerem. Jeśli brak ci motywacji do codziennego wychodzenia z domu – kup sobie psa, łyknij preparat na odporność i w drogę. Pierwsze dni mogą być trudne, ale z czasem przekonasz się, że codzienny ruch na świeżym powietrzu stanie się nawykiem i będzie ci go brakować.

2. Ciepło nie oznacza zdrowo. Zamiast ustawiać termostat na najwyższą wartość i zakładać dodatkowy sweter, gdy tylko temperatura za oknem oscyluje w okolicach zera, postaraj się o stałą temperaturę w domu nie wyższą niż 22°C, a na spacer ubierz się „na cebulkę”. Czasem wystarczy codzienny strój wzbogacić o rajstopy lub kalesony pod spodniami, by poczuć znaczącą różnicę w odczuwaniu ciepła. Nie musisz wzbogacać swojej garderoby o podkoszulek i grubą bluzę zakładaną pod kurtkę. Prawdopodobnie spocisz się w takim stroju, a to pierwszy krok na drodze ku przeziębieniu. Pamiętaj o codziennej porcji preparatu na odporność. Doskonale zastąpi on nadprogramowe ubrania, które – nie da się ukryć – nie należą do najwygodniejszych. Nikt nie lubi chodzić okutany niczym na Syberii.

3. Higiena na co dzień to nie tylko kwestia czystości, ale także, a może przede wszystkim, zdrowia. Codzienna kąpiel, mycie zębów po posiłku, rąk po wyjściu z toalety, to minimum, o którym nie można zapominać. Warto także dbać o powietrze w mieszkaniu. Jeśli nie mamy oczyszczacza powietrza, trzeba pamiętać o codziennym uchylaniu okien nawet wtedy, gdy za oknem jest mroźno. Zimne powietrze szybko się w domu nagrzeje, a mamy pewność, że jest czyste. Oczywiście w momencie, gdy za oknem smog, lepiej z wietrzenia zrezygnować. Wtedy dobrze jest dbać o zdrowie z preparatem na odporność. Higiena dotyczy także regularnego sprzątania w mieszkaniu. Wszechobecny kurz i brud niestety także sprzyja rozwojowi bakterii. Również naczynia nie powinny zbyt długo leżeć w zlewie.

4. Dieta bogata w owoce i warzywa także sprzyja odporności przed chorobami. Szczególnie cenne są czarne porzeczki i papryka. Duża zawartość witaminy C wspomaga układ odpornościowy. Warto także wzbogacić dietę o jogurty zawierające cenne probiotyki. Odporności sprzyja także ograniczenie cukru. W okresie zwiększonego ryzyka infekcji warto sięgnąć po preparaty na odporność dostępne w aptece. Nasze babcie w okresie zimowym jadły duże ilości kiszonej kapusty i ogórków. Wiedziały, co robią. Nic nie podnosi odporności lepiej niż kiszonki.

5. Sen to zdrowie mawiali nasi przodkowie i niewątpliwie mieli rację! Organizm potrzebuje przynajmniej ośmiu godzin snu na dobę, by się zregenerować i wypocząć. Na nic dieta, na nic suplementy, na nic dbałość o higienę i ruch, jeśli nie będziemy dostatecznie długo spać. Oczywiście przed snem trzeba pamiętać o łyknięciu preparatu na odporność. Trzeba też pamiętać, że dzieci do prawidłowego rozwoju i zdrowia potrzebują więcej niż ośmiu godzin snu. Ideałem byłoby, gdyby mogły spać przynajmniej dziesięć godzin.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here