Młodzi chłopcy stający przed wyborem szkoły średniej, zadają sobie zawsze to samo pytanie – na jaki zawód się zdecydować? (Pomijam już oczywistą kwestię, jaką jest wiek młodzieży decydującej o całej swojej przyszłości – jak bowiem można podjąć mądrą decyzję tego typu w wieku 16 lat? Nasze szkolnictwo potrzebuje gruntownej reformy… ).
W ostatnich latach swoisty renesans przeżywają szkoły zawodowe. Zainteresowanie nimi jest ogromne. Dlaczego? To proste – chłopak kończący tak zwaną zawodówkę ma „fach w ręku”. Szkoła zapewnia mu gotowy zawód, który może zacząć wykonywać zaraz po jej ukończeniu. Innymi słowy – odbiera świadectwo ukończenia szkoły zawodowej, a kilka dni później może już rozpocząć zarabiać pieniądze robiąc to, co potrafi najlepiej, został bowiem w tym celu wyedukowany.
Drugą przyczyną ogromnego zainteresowania zawodówkami są bardzo obiecujące zarobki, które na przestrzeni kilku ostatnich lat wzrosły. Bycie wyspecjalizowanym fachowcem oznacza bycie specjalistą w danej dziedzinie. A jeśli w dodatku jest się dokładnym, precyzyjnym i czasowym (wykonuje się pracę w terminie), o dobre zarobki nietrudno.
W różnych częściach kraju rozkład zainteresowania poszczególnymi zawodami jest dość zróżnicowany. Na ich tle wyróżnia się jednak hydraulik w Warszawie – popyt na usługi hydrauliczne w Warszawie jest ostatnio ogromny, dlatego też mnóstwo młodych ludzi decyduje się właśnie na ten zawód. Nietrudno się jednak domyślić, iż w wyniku dużego napływu uczniów do szkół o profilu hydraulicznym pogotowie hydrauliczne zostanie niedługo… Przeludnione, wtedy zaś modny stanie się inny, nieco bardziej niszowy profil szkół zawodowych. Sytuacja jest bardzo dynamiczna i czasem zmienia się na przestrzeni nie tyle lat, co nawet miesięcy.
Należy jednak pamiętać, że szkoły zawodowe są najlepsze szczególnie dla młodzieży, która jest stuprocentowo pewna, iż nie planuje nigdy rozpocząć studiów. Jeśli więc widzimy nastolatków, którzy być może lepiej by się w przyszłości odnaleźli na studiach, podpowiadajmy im, by wybrali technikum. Często bowiem spotykamy się z sytuacją, gdy absolwent zawodówki udaje się do liceum wieczorowego, gdyż w trakcie edukacji zawodowej zdecydował, że chciałby podejść do matury.