Przychodzi czasem taka chwila w naszym życiu, że zmienia się ono praktycznie o 180 stopni. Tak, mam tu na myśli moment ślubu i zamieszkanie wraz ze swoim wybrankiem. W praktyce najczęściej wygląda to tak, że ona ma co raz więcej obowiązków domowych, musi prać, sprzątać i gotować, z kolei on chce się uwolnić spod macki świeżo upieczonej żonki i ruszyć z kolegami na miasto i napić się chłodnego piwa. Czy da się to ze sobą połączyć? Owszem! Po ślubie wcale nie musimy przecież kasować numerów swoich starych znajomych a wręcz przeciwnie, zapoznać wybrankę/wybranka ze swoimi przyjaciółmi i wspólnie miło spędzać czas. Przecież w kochających się związkach również jest miejsce dla przyjaciół, którzy najczęściej są bardzo ważnym elementem naszego życia, nie możemy ich w tej chwili odsunąć od siebie. Tak, faktycznie muszą być chwile, kiedy to młodzi małżonkowie chcą spędzić czas tylko we dwoje i oddać się małżeńskim przyjemnościom, ale nie dajmy się zwariować, naprawdę warto urozmaicić sobie czas spotkaniami z najważniejszymi (zaraz po ukochanym/ukochanej) ludźmi. Wspólne spotkania, wyjazdy i rozmowy są przecież ważne i nie może ich zabraknąć w dorosłym życiu. Pamiętajmy zawsze, że najwierniejsza miłość czasem może nie przetrwać próby czasu a przyjaźnie, te prawdziwe, jeśli się o nie dba, to nie mają szans na rozpad.